BORA Magazine is published in 12 languages. It invites the reader to learn more about the BORA products and discover fascinating stories behind the brand.
IMPRESJE PORTRET Piasek
IMPRESJE PORTRET Piasek mieni się jasno w porannym słońcu. Trzcina kołysze się na delikatnym wietrze, za nią migoczą chłodne wody Atlantyku. Po 23 gorączkowych latach spędzonych w Londynie Karine Candice Köng powróciła do swojej francuskiej ojczyzny, na wybrzeże Atlantyku niedaleko Bordeaux. Zaledwie dwie minuty od plaży w miejscowości Le Molleau fotografka i stylistka stworzyła prawdziwy azyl, który pełni jednocześnie funkcję domu oraz kreatywnego warsztatu: CASA PYLA. Dzięki wizji Karine stara, nadmorska willa przekształciła się w nowoczesny, minimalistyczny dom marzeń. Dzięki instalacji BORA Pure także kuchnia spełnia teraz współczesne wymagania technologiczne oraz współgra z poczuciem stylu Karine. To miejsce, którym kocha się dzielić: artyści U góry z lewej: Karine Candice Köng gotuje w swojej minimalistycznej kuchni. System BORA Pure idealnie wpasowuje się w projekt wyspy kuchennej. U góry: Zdjęcia Karine nadają pomieszczeniom w CASA PYLA dodatkowej perspektywy. Z lewej: Pozostały tylko drewniane schody i ściany zewnętrzne. Inne elementy domu zostały całkowicie odnowione w kilku etapach.
„Aby stworzyć połączenie pomiędzy krajobrazem a architekturą, zdecydowałam się na naturalną paletę kolorów”. KARINE CANDICE KÖNG mogą rezerwować CASA PYLA na sesje zdjęciowe i warsztaty, a w miesiącach letnich Karine wynajmuje dom wczasowiczom w serwisie Airbnb. Ze starego w nowe „To już czwarty projekt, w ramach którego wywracam cały dom do góry nogami. Chciałam stworzyć tu mój nowy dom, coś bardzo współczesnego i innowacyjnego. Bo odnawianie kolejnych całych domów zdążyło mi się już znudzić”. Przy kubku herbaty w kuchni Karine otwiera swojego laptopa i uśmiecha się. „Najchętniej kupiłabym kawałek ziemi i po prostu postawiła na nim kwadratową kostkę. Voilà, gotowe! Kiedy agent nieruchomości pokazał mi to miejsce, na początku w ogóle nie przypadło mi do gustu. CASA PYLA to naprawdę stary dom, który był zastawiony okropnymi meblami oraz sprawiał wrażenie ciemnego i nieuporządkowanego. Był więc dokładnym przeciwieństwem tego, co tak naprawdę lubię” – Karine potrząsa głową. Jako fotografka ceni sobie dzienne światło i neutralne kolory, a jej minimalistyczna estetyka widoczna jest w jej pracach, lookbookach oraz na kanałach w mediach społecznościowych. Bliskość plaży była jednak głównym czynnikiem, który wpłynął na ostateczną decyzję o zakupie domu. Od tego czasu żaden pokój w budynku nie pozostał nietknięty – pozostały jedynie zewnętrzne ściany oraz drewniane schody. Neutralne kolory oraz naturalne światło łączą się z wyrazistymi liniami i szlifowanym betonem Podobnie jak w ich wcześniejszym domu w Londynie, Karine wraz z mężem samodzielnie zaplanowali każdą fazę renowacji. U niej żaden szczegół nie jest dziełem przypadku: poszczególne kroki metamorfozy CASA PYLA można zobaczyć na jej bloku BODIE and FOU. „Najważniejsze dla mnie było, aby do domu wpadało dużo światła dziennego. Dlatego właśnie zainstalowaliśmy, między innymi, te dodatkowe okna w kuchni” – Karine wskazuje ponad swoją głową. „Umieściliśmy je dość wysoko, żeby sąsiedzi nie mogli zaglądać i żeby nic nam nie przeszkadzało. Światło dzienne podczas pracy i w codziennym życiu jest dla fotografki szczególnie ważne. MAGAZYN BORA 67
