Aufrufe
vor 3 Jahren

BORA Magazine 02|2021 - Polish

BORA Magazine is published in 12 languages. It invites the reader to learn more about the BORA products and discover fascinating stories behind the brand.

IMPRESJE PORTRET przez

IMPRESJE PORTRET przez sitko ze zmieloną kawą, i gromadziła się w przykręconym nad nim zbiorniczku. Czajniczek do kawy wykonany jest z aluminium, którego techniki obróbki Alfonso Bialetti poznał podczas swojego pobytu w Paryżu. Kolejnym nieodłącznym atrybutem wynalazcy jest przecież gruntowna znajomość rzemiosła oraz materiałów w branży, w której prowadzona jest działalność. Również w tej kwestii zauważyć można podobieństwo do Williego Bruckbauera, który zna każdy tajnik budowy kuchni jako mistrz stolarski. Dzięki swojemu genialnemu wynalazkowi Alfonso Bialetti zrewolucjonizował świat kawy, nadając mu także nowy wymiar społeczny. Od tego czasu każdy mógł parzyć espresso na własnym, domowym piecu bez dużego nakładu pracy lub kosztów. Co prawda, podczas gdy do prawdziwego espresso wymagane jest ciśnienie 9 barów, kawiarka Bialettiego jest w stanie wytworzyć jedynie około 1,5 bara. Z tego względu nazwał on powstającą kawę mianem „moka”, a czajniczkowi nadał nazwę „Bialetti Moka Express”. W 1933 roku Alfonso Bialetti zaczął wytwarzać i sprzedawać czajniczki w swoim niewielkim zakładzie w Crusinallo, zaledwie pięć kilometrów od swojego miejsca urodzenia. Nie wiedział jeszcze wtedy, że stworzył prawdziwą ikonę wzornictwa o purystycznym i ponadczasowym wyglądzie. Biznes rozwijał się raczej powoli. Pomiędzy rokiem 1934 a 1939 sprzedał on około 70 000 czajniczków, większość z nich na cotygodniowym targu. Każdy wynalazek potrzebuje jednak skutecznego marketingu. Alfonso Bialetti nie był zaś utalentowanym sprzedawcą. Na szczęście po wojnie w 1945 roku z niewoli niemieckiej powrócił jego syn Renato. To on dopilnował, aby produkcja wzrosła do 1000 dzbanków dziennie, a także zainwestował w reklamę. Od 1953 roku na każdej kawiarce pojawiał się wizerunek „L’omino coi baffi”, czyli niewielkiego człowieczka z wąsem, który celowo przypomina z wyglądu Renato Bialettiego. To działanie stworzyło tożsamość oraz rozpoznawalność marki. Szybko zaczął on także inwestować w reklamy telewizyjne. Slogan „In casa un espresso come al bar” (espresso w domu niczym w kawiarni) wszedł we Włoszech do mowy potocznej. Późniejszy rozkwit gospodarczy w latach 50. przypieczętował międzynarodowy sukces przedsiębiorstwa. Obecnie w ponad 90 procent włoskich gospodarstw domowych znaleźć można co najmniej jeden Bialetti Moka Express. Na całym świecie ten aluminiowy czajniczek kojarzy się nie tylko U góry z lewej: Renato Bialetti, syn wynalazcy Alfonso Bialettiego (na dole po prawej), skutecznie rozkręcił biznes. U góry z prawej: Plan czajniczka – od samego początku był genialnie skonstruowany. Z prawej: Znak rozpoznawczy – wizerunek człowieczka, którego narysował artysta Paul Campani, od 1953 roku zdobi każdy produkt. 62 MAGAZYN BORA

PORTRET IMPRESJE Genialny wynalazek o społecznym znaczeniu: Alfonso Bialetti zrewolucjonizował świat kawy, realizując marzenie o parzeniu espresso w domu. Zdjęcia: Bialetti Podstawowa zasada działania pozostała niezmienna, dodano jedynie nowe wersje, takie jak model „Venus”. Można używać go także na indukcyjnych płytach grzewczych, jak przedstawiono na przykładzie BORA S Pure. z aromatem kawy, lecz także z włoskim stylem życia. W miarę upływu dekad firma ostrożnie poszerzała swój asortyment. Dodano do niego różne rozmiary, a następnie warianty kolorystyczne – czerwony, czarny, limonkowy, błękitny, żółty, różowy, złoty; jest nawet model w barwach trójkolorowej włoskiej flagi. Opracowano też nowe kształty, takie jak elegancki model „Venus”, który w większych wersjach nadaje się także do kuchenek indukcyjnych. Powszechne uznanie zaskarbił sobie także model „Brikka”, który parzy wyjątkowo kremową kawę za sprawą wyższego ciśnienia. Konstrukcja wewnętrzna pozostała jednak niezmieniona od lat; zmniejszono jedynie liczbę punktów wydobywania się kawy z czterech do dwóch oraz dodano zawór bezpieczeństwa. W genialnym wynalazku Alfonso Bialettiego po prostu nie było – i nadal nie ma – niczego, co można ulepszyć. Podobnie jak dawniej, czajniczki te są tak solidne i wytrzymałe, że niejednokrotnie towarzyszą użytkownikom przez całe życie. Z produktami Bialetti często wiąże się więc wiele emocji i wspomnień. Parzymy w nich kawę w dobre i nieco gorsze dni, aby świętować pomyślne okazje lub by podnieść się na duchu. Oczekując dwie lub trzy minuty, aż charakterystyczny odgłos z rurki zasygnalizuje unoszącą się kawę, mamy też chwilę, aby pomyśleć o życiu. Wszystko to zawdzięczamy Alfonso Bialettiemu i jego wynalazkowi. MAGAZYN BORA 63

© Copyright 2024 BORA Vertriebs GmbH & Co KG